1 marca 2010 - od dziś, przez rok, nie wezmę alkoholu do ust.
Jestem twarda, dlatego myślę, że mam duże szanse, żeby wytrwać. Ale mówię to teraz, kiedy nie mam ochoty ani okazji, żeby pić. A przyjdzie jeszcze czas próby - obrona pracy licencjackiej, imprezy, Sylwester. Nie złamię się, nie ma takiej możliwości. Bo to wszystko nie jest dla picu, bo w tym wszystkim jest głębszy sens, tylko mi znany.
Prześlij komentarz